Nie budzi to żadnych wątpliwości, że Agata zauroczyła ludzi grafikami odznaczającymi się przede wszystkim minimalistyczną kreską i nieoczywistym stylem. Prace, które tworzy pod pseudonimem Grafikk Jasikk zyskują coraz większą popularność, skradając serca (i miejsce na ścianach!) swoich obserwujących. Od niedawna prace Agaty można znaleźć na stronie Empik Foto, gdzie pojawiły się w formie plakatów i obrazów. A ponieważ w Empik Foto jesteśmy ogromnymi fanami Agaty i jej prac, postanowiliśmy zadać jej kilka pytań!
-
Jak wygląda typowy dzień Grafikk Jasikk?
Mój dzień wygląda bardzo zwyczajnie. Od 8 do 16 wykonuję swoją pracę, jako fotograf. Siedzę w tak zwanej „piwnicy” i robię packshooty razem z moim kumplem, jeszcze ze szkolnych lat. Razem chodziliśmy do technikum fototechnicznego. Najlepsza szkoła na świecie! Po pracy wracam i siadam do zamówień, które osoby zainteresowane plakatem składają mi na Instagramie bądź w wiadomości e-mail. Jeżeli aktualnie jestem na bieżąco, siadam do pracy licencjackiej bądź wykończenia nowego mieszkania. Wieczorem staram się spędzić czas z moim partnerem i zazwyczaj razem zasypiamy na filmie.
Zdjęcia autorstwa Agaty
-
Czy oglądasz prace znajomych po fachu? Jacy rysownicy najbardziej trafiają w twoje gusta i poczucie humoru?
Oczywiście, że oglądam! Mam zaobserwowanych sporo profili na Instagramie. Podziwiam i doceniam ludzi kreatywnych. Skąd oni wpadają na te wszystkie rewelacyjne pomysły?! Bardzo lubię minimalizm i prostotę. Ponoć najtrudniej jest zrobić najprostsze grafiki. Zrobić tak, by jednocześnie była prosta i „mądra”. By przykuć uwagę odbiorcy na daną grafikę i sprawić, by chwilę się zatrzymał.
Ja zaś najbardziej lubię, jak młodzi graficy przerabiają wizerunek swoich klientów. Klient wysyła swoje zdjęcie, a grafik robi z tego cudowną pracę, nie zawsze realistyczną. Najlepsze w wykonanej pracy jest zadowolenie zamawiającego!
-
Jakie projekty sprawiają Ci największą radość w tworzeniu?
Indywidualne. Nie lubię gdy jest napaćkane na grafice, lubię mieszać style, ale ze smakiem. Uwielbiam tworzyć dla ludzi, ich własne, niepowtarzalne plakaty.
-
Gdybym nie była ilustratorką, zajmowałabym się…
Fotografią naturalnie! Wcześniej pracowałam w dużym studiu foto. Uwielbiam to. Praca z człowiekiem jest cudowna, a to jak się zmienia przed obiektywem – ekstra.
-
Gdybyś miała okazję uzupełnić swoimi ilustracjami dowolną książkę, jaka by to była? Bajka Twojego dzieciństwa, klasyka literatury czy może w ogóle podręcznik do historii?
Książki mojej mamy, haha. Wydaje ona niebawem trzecią książkę i na razie to jedyne źródło, w którym mogłyby być moje ilustracje. Ale nie wiem czy bym chciała. Jak to mówią – najgorzej pracuje się z bliskimi. Tak samo przy zdjęciach – najgorzej robi się zdjęcia bliskim. Większa presja, większe wymagania, większy stres. Więc nie wiem. Myślę, że jakaś książka dla marzycieli.
-
Jaką notatkę zostawiłabyś dla siebie z przyszłości – z milionem obserwujących Twoje dzieła?
Oh, jak ja bym chciała mieć milion obserwujących!
Hmm, myślę, że taką „Rób to dalej! Wyrób swój styl i leć do przodu, uda Ci się!”.
Życzymy Grafikk Jasikk miliona obserwujących i trzymamy kciuki za jej przyszłe projekty!
Aby móc podziwiać prace Agaty na co dzień w domowym zaciszu – zamów swój ulubiony wzór i udekoruj nim wnętrze w minimalistyczny, lecz niebanalny sposób.
